Gdy w lutym bieżącego roku pojawiła się zaskakująca informacja o planach przekazania budynku przy ul. Filipińskiej 5 w Poznaniu, którego nieodzownym elementem poznańskiego krajobrazu filmowego było do tej pory kino ?Malta?, wielu kręciło głową z niedowierzaniem. I co?
Przekazanie to jednak stało się faktem, gdyż właściciel budynku ? poznańska kuria ? podjął decyzję o przeniesieniu do tego lokalu Katedralnej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej. Kino projekcje filmów zakończyło w maju.
Ostatnimi wyświetlanymi seansami w salach Marilyn i Charlie były ?Kołysanka? w reżyserii Juliusza Machulskiego i ?Przerwane objęcia? Pedro Almodovara. Kino, które przez ponad pół wieku żyło własnym życie, a w ostatniej dekadzie było prawdziwą alternatywą dla komercyjności poznańskich multipleksów, nagle zniknęło z kinowej mapy Poznania. Czy bywalcy popularnej ?Malty? bezpowrotnie stracili szansę na obcowanie z filmami ambitnymi i unikalnym klimatem tego miejsca?
Okazuje się, że nie do końca. Istnieje bowiem szansa, by reaktywować ?śródeckiego rodzynka? na poznańskich Jeżycach i wypełnić lukę po kinie ?Amarant?, które zakończyło swoją działalność z powodu zbyt wysokiego czynszu. Jednak, aby tak się stało, warunkiem koniecznym jest przejęcie budynku przez Estradę Poznańską. To ona ma zaproponować konkurencyjne ceny najmu w stosunku do dotychczasowego administratora, czyli Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. W sfinalizowanie tegoż przedsięwzięcia mocno zaangażowany jest wiceprezydent Poznania Sławomir Hinc, odpowiedzialny za placówki kulturalne w naszym mieście (wywiad z Panem Prezydentem, choć nie o Malcie, dostępny jest tutaj). Istotne jest, by opracować rentowną strategię utrzymania i dostosować kwotę najmu do możliwości finansowych placówki. To z kolei wymaga czasu. Najważniejsze jest jednak, by wszelkie procedury związane z przekazaniem budynku odbyły się zgodnie z prawem.
Alternatywą dla planowanej siedziby kina ?Malta? na Jeżycach jest kamienica mieszcząca się na ul. Rybaki. Jej właścicielem jest jeden z miłośników kina, który zaoferował swoją powierzchnię mogącą posłużyć za salę projekcyjną. Kinomani mieliby dostęp do dwóch: jednej ? mniejszej na ul. Rybaki i drugiej większej ? na ul. Słowackiego.
Miejmy nadzieję, że wkrótce dojdzie do podpisania umowy w tej sprawie i kwestia ?nowego mieszkania? dla kina ?Malta? zakończy się pomyślnie. Z całą pewnością liczy na to rzesza zwolenników ambitnego kina.