Szkoła chóralna w starych murach

Po gruntownej restauracji barokowego klasztoru filipinów swe podwoje na poznańskiej Śródce otworzyła Katedralna Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna I stopnia. Zajęła ona zrujnowany do niedawna budynek należący niegdyś do księży filipinów. Ten dawny klasztor usytuowany przy ul. Filipińskiej 4 jest obiektem dwuskrzydłowym Najstarsza jego część (skrzydło południowe) pochodzi z II połowy XVIII w.

Na początku XX w. do istniejącego budynku dobudowano skrzydło wschodnie, którego architektura i forma została dostosowana do istniejącego XVIII-wiecznego budynku.

Budynek dawnego domu parafialnego usytuowany jest przy ul. Filipińskiej 5. Zbudowany na początku XX w. służył przez lata różnym celom. W ostatnim czasie w budynku funkcjonowało kino Malta.

Odnowa i przebudowa budynków na potrzeby szkoły chóralnej jest częścią projektu ,,Adaptacja i renowacja zabytkowych obiektów na Trakcie Królewsko-Cesarskim w Poznaniu służących rozwojowi, promocji i upowszechnianiu kultury?. Przy ul. Filipińskiej odrestaurowano elewacje oraz zabytkowe wnętrza, zmieniono układ pomieszczeń dostosowując je do potrzeb szkoły, a oba budynki połączono łącznikiem. Ponadto uporządkowano i zaadaptowano teren szkoły od strony północnej. Parter całego obiektu został przystosowany dla potrzeb osób niepełnosprawnych ruchowo, w tym poruszających się na wózkach inwalidzkich. Do uporządkowania pozostała jeszcze część podwórza i rozbiórka stojącego tam zniszczonego budynku.
Już od 2002 roku, gdy przyszliśmy tu z księdzem ekonomem i myśleliśmy o przyszłym zagospodarowaniu budynków pojawił się pomysł takiej szkoły, która byłaby wsparciem dla chóru katedralnego i kultury muzycznej Poznania ? powiedział arcybiskup metropolita Stanisław Gądecki. Gdy pojawiła się możliwość skorzystania z funduszy unijnych dla szlaku królewsko-cesarskiego można było przystąpić do pracy. Szkoła, która powstała wcześniej, gościła początkowo w innym obiekcie oświatowym.

W grudniu 2009 r. Kuria podpisała umowę z Zarządem Województwa, która zagwarantowała projektowi dotację z Wojewódzkiego Regionalnego Programu Operacyjnego stanowiącą 70 proc. środków kwalifikowanych.

Cieszę się, że działania administracyjne, konserwatorskie, kulturalne, oświatowe i wykonawcze prowadzone były ze spokojnym duchem ? podkreślił arcybiskup.

Renowację budynków na Śródce dla potrzeb szkoły przeprowadziła firma Renor Jana i Stanisława Deców.

Cały projekt objął również renowację trzech obiektów sakralnych na Trakcie Królewsko-Cesarskim: kościoła pw. Św. Małgorzaty na Rynku Śródeckim, kościoła pw. Najświętszej Krwi Pana Jezusa przy ul. Żydowskiej/Kramarskiej oraz kościoła pw. Najświętszego Serca Jezusa i Św. Floriana przy ul. Kościelnej.

Renowacja zabytkowego budynku kościoła Św. Małgorzaty dotyczyła prac konserwatorskich przy barokowym ołtarzu głównym, odnowy dachu, ceramicznych elementów elewacji oraz tynków. Zmodernizowano nawierzchnię terenu wokół kościoła i wykonano prace restauratorskie przy ogrodzeniu. Ponadto założono instalację odgromową, system sygnalizacji włamań i napadu oraz system monitoringu.

W świątyni przy ul. Kościelnej na Jeżycach wykonano konserwację cennych zabytkowych malowideł ściennych (polichromii). Wybudowano też nowe ogrodzenie zewnętrzne kościoła, przeprowadzono prace remontowo-konserwatorskie budynku parafialnego, w tym remont dachu oraz odnowienie i ocieplenie elewacji.

W kościele pw. Najświętszej Krwi Pana Jezusa na Starówce odrestaurowano zabytki ruchome: ołtarz główny, balustradę komunijną, ambonę, osiem obrazów oraz kilka rzeźb i innych elementów pochodzących głównie z epoki baroku.

– Siedemdziesiąt dwa procent zabytków w Polsce to zabytki sakralne. Dbałość o nie to wkład Kościoła w kulturę Ojczyzny ? zauważył arcybiskup Stanisław Gądecki. I podziękował proboszczom, a także grupom konserwatorskim za zaangażowanie w ich utrzymanie.

– Efekt może zadowolić wszystkich koneserów i naukowców ? chwaliła Maria Strzałko, miejski konserwator zabytków.

Renowacja czterech zabytków wchodzących w skład projektu traktu kosztowała ponad 13,2 mln zł. Ponad 8,7 mln zł stanowiło dofinansowanie unijne w ramach WRPO (Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego).

Dzięki wsparciu WRPO te dzieła sztuki mogą cieszyć. Program ma oddziaływać na rozwój regionu ? stwierdził Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa. – Choć jego podstawą jest gospodarka, ale są i takie dobra jak ochrona dziedzictwa kulturowego.

Wicemarszałek Wojciech Jankowiak zapewnił, że również w następnych okresach Zarząd Województwa będzie patrzył nie tylko na gospodarkę, ale i na inne potrzeby regionu.

x

Zobasz także

Jak napisać kryminał

Kolejne spotkanie w Herbaciarni Bibliotece Raczyńskich 7 stycznia we wtorek o godz. 17. Herbaciarnia Biblioteki ...