14 października 2010, o godz. 20.00 w klubie Eskulap wystąpi, zagra i zaśpiewa Lynchowska grupa Something Like Elvis.
Something Like Elvis zaczerpnęli swą nazwę z filmu „Dzikość Serca” Davida Lyncha. Początki zespołu sięgają 1994 roku. Dwa lata później w instrumentarium grupy pojawił się rzadko spotykany w muzyce rockowej akordeon, który stał się jej znakiem rozpoznawczym. Już pierwsza płyta „Personal Vertigo” (1997) spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem krytyki. Zaskoczonych muzyków okrzykiwano debiutantami roku, a debiutancki krążek doczekał się edycji w holenderskiej wytwórni Smoeff/Konkurrent.
Zespół Something Like Elvis nigdy nie ograniczał się tylko do rocka. Chętnie podejmowali współpracę z różnymi performerami, dlatego często gościli w galeriach, muzeach czy klubach zorientowanych na muzykę improwizowaną. O uznaniu, jakim cieszył się „Elvis” świadczyć może wystosowane w 1998 zaproszenie na europejską trasę NoMeansNo. Tom Holliston, gitarzysta tej kanadyjskiej formacji uznał zresztą ?Elvisa? za najlepszy europejski support jaki z nimi grał.
W 1999 roku ukazała się druga, bardziej dopracowana i dojrzalsza płyta „Shape”, z którą jesienią tego samego roku zespół odwiedził Niemcy, Belgię, Holandię, Czechy i Austrię. Część trasy stanowiły koncerty u boku kolejnych gigantów alternatywy: Amerykanów z Fugazi.
Wydany w 2002 krążek „Cigarette Smoke Phantom” wykraczał już znacznie poza estetykę hardcore’ową, stanowiąc zestaw długich kompozycji, w oryginalny sposób nawiązujących do post rocka i jazzu. „Te momenty płyty, kiedy monotonny rytm zagęszcza się do jazzującej improwizacji, której wtóruje narastający jazgot gitary są najbardziej przejmującymi i poruszającymi fragmentami tego bogatego i wielopłaszczyznowego materiału. Są również tymi momentami, które chyba najlepiej definiują zespół: poszukujący nowych tropów, bawiący się dźwiękiem i jego brzmieniem, ale mimo wszystko i ponad wszystko chcący wyzwalać energię.” Ta żywiołowość uwidaczniała się przede wszystkim w trakcie legendarnych już koncertów zespołu.
Mimo zaledwie kilku lat istnienia, Something Like Elvis stał się jednym z filarów polskiego undergroundu. Swoją działalność zakończył oficjalnie w 2003, jednak wciąż inspiruje innych artystów. Po rozwiązaniu Elvisa, bracia Kapsowie założyli Contemporary Noise Quintet, a reszta zespołu utworzyła grupę Potty Umbrella.