O kraju bez drzew

W Galerii Miejskiej Arsenał na Starym Rynku 6 w Poznaniu (tel. 61 852 95 01 lub 02) od 5 do 30 grudnia 2011 trwać będzie wystawa Julity Paluszkiewicz pt. ?Nie mogłabym żyć w kraju bezdrzewnym? (?I could not live in a treeless country?). Wernisaż wystawy w Galerii Miejskiej Arsenał miejsce mieć będzie w poniedziałek, 5 grdnia 2011, o godz. 18.00. Wstęp wolny.

W książce ?Widzenia nad Zatoką San Francisco? Czesław Miłosz opowiada o swoim urzeczeniu majestatyczną przyrodą wybrzeży Pacyfiku. Przestrzeń, z którą obcuje, wnika w jego sny i ?przerabia? go. Podobnie jest z pracami Julity Paluszkiewicz. Są świadectwem zawładnięcia wyobraźni przez przyrodę, której sposoby przetrwania, mikroruchy, struktury, symbiotyczne i pasożytnicze związki zostają przetransponowane w formy, jakimi są film, fotografia, rysunek, malarstwo czy obiekty, które możemy oglądać na prezentacjach w Galerii Miejskiej Arsenał i Poznańskiej Galerii Nowej, gdzie wernisaż tej samej wystawy odbywać się będzie w tym samym dniu ? 5 grudnia 2011 o godz. 19.30. Tytuł wystawy nawiązuje do wspomnianej książki Czesława Miłosza, w której pisarz deklaruje swoją nieumiejętność życia w kraju bezdrzewnym. Jego przeciwieństwem jest nie tylko obszar hojnie wyposażony we florę i faunę, ale także przestrzeń metaforyczna, miejsca, posiadające swój wewnętrzny porządek i równocześnie miejsca ambiwalentne, których intuicyjnie się boimy, które nas chronią i fascynują. Tak u Czesława Miłosza, jak i na wystawie Julity Paluszkiewicz, kraj bezdrzewny, przed którym uciekają, jest przestrzenią pustą, nie angażującą fantazji, marzeń sennych, przestrzenią pozbawioną pamięci. Julita Paluszkiewicz jednak poznając przyrodę, blisko z nią obcując, ukazuje ją odbiorcy pełną wieloznacznych bytów, w różny sposób przystosowanych do komunikacji z innymi istotami, jak i różnie usposobionych do materii tworzącej ich codzienne warunki życia. W tym kontekście artystka pyta również o status człowieka w tej złożonej przestrzeni, o możliwe sposoby porozumienia i współistnienia. Interesują ją relacje, jakie nawiązujemy z przyrodą, przeobrażenia, jakim w ich wyniku ulega nasza tożsamość. Znaczącą rolę odgrywa tu poetyka marzenia sennego i wyczulona na detale wyobraźnia artystki ? Julita Paluszkiewicz odnajduje w świecie roślin i zwierząt obiekty i istoty odpowiadające ?opowieściom niesamowitym?, tajemnicze i nie pasujące do naszych konwencjonalnych wyobrażeń. Bada ich kształty, budowę i zachowania i z wyjątkową delikatnością stara się je ukazać w swoich pracach. Ponadto odnajduje w przyrodzie przewrotne analogie do świata społecznego, co pozwala postawić pytanie o bliskość tych światów, ich zbieżności i opozycje oraz zapytać o ich konstruowany charakter.

Patronat medialny:
ARTLUK, Głos Wielkopolski, Poland-art.com, Artinfo.pl, PUNKT, Radio Afera i Radio Merkury.

x

Zobasz także

Wszystko wiąże się z kobietą…

O doznaniach towarzyszących tworzeniu oraz co można wyssać z mlekiem matki rozmawiamy z rzeźbiarzem Antonim ...