Muzycy przeciw „know how”

W ostatni piątek na poznańskim Starym Rynku będącym wizytówką miasta ?know how? zgromadzili się muzycy żyjący z grania na ulicach polskich miast. W ten sposób chcieli wesprzeć ukaranego mandatem ich kolegę poznańskiego barda Tadeusza Lisa. Nie małe zdziwienie przechodniów wywołał obraz grupy różnorodnych grajków ulicznych, którzy zebrali się na Starym Rynku. Ich krótkie występy wywołały aplauz wśród widzów. Największe wrażenie wywarli na japońskich turystach. Muzycy żyjący z grania na ulicach w ten sposób postanowili zaprotestować przeciwko ukaraniu ich kolegi Tadeusza Lisa za występ w miejscu publicznym. Miało to miejsce w połowie sierpnia. Po skardze pracowników pobliskiej restauracji interweniowali strażnicy miejscy, którzy postanowili ukarać muzyka mandatem 500 zł. Tadeusz Lis ma 600 zł renty więc ubłagał stróżów prawa, ale i tak musi zapłacić 200 zł. Skąd jednak rencista ma wziąć taką sumę?
Z pomocą przyszedł mu Krzysztof Wodniczak prezes Polskiego Towarzystwa Artystów, Autorów, Animatorów Kultury PTAAAK i zorganizował piątkowy zlot grajków ulicznych. Po krótkich występach na Starym Rynku wszyscy przemaszerowali przez Plac Wolności i ul. Fredry i zatrzymali się niedaleko Opery w ogródku Stajenki Pegaza. Tu w pełni bezpieczni zabawiali przechodniów swoją muzyką i starali się uzbierać środki na opłacenie mandatu.
OD REDAKCJI: Solidaryzując się z Tadeuszem Lisem przypominamy, że zbieranie publicznie składek na opłacenie kary administracyjnej jest czynem zabronionym. Nie dotyczy to tylko członków PiS, którzy mogą zbierać pieniądze na grzywnę orzeczoną przez sąd, którą to karę ma zapłacić Ojciec Tadeusz Rydzyk, a ani policja, ani prokuratura nie widzą w tym nic nagannego. Może będzie podobnie i w przypadku T. Lisa. W co osobiście bardzo wątpię.
Kazimierz Brzezicki

x

Zobasz także

Jak napisać kryminał

Kolejne spotkanie w Herbaciarni Bibliotece Raczyńskich 7 stycznia we wtorek o godz. 17. Herbaciarnia Biblioteki ...