Minispódniczki i maksipłaszcze

Osoby piszące nie zapisują takich określeń jako całości, lecz z reguły sądzą, iż mają do czynienia z dwoma oddzielnymi wyrazami. W dodatku wystarczy spojrzeć na dzisiejszy tytuł artykułu Do Mówienia, by stwierdzić, że pisownia łączna wygląda co najmniej dziwnie. To tylko upewnia autorów w przekonaniu, że oba słowa powinny być pisane oddzielnie. Jak jest naprawdę?
Wiemy, że wiele problemów przysparza nam zapisywanie rzeczowników i przymiotników z cząstkami obcymi, takimi jak: ekstra-, mini-, super-, wice-. Zasada jest taka, że obowiązuje tu pisownia łączna, choć oczywiście, jak to zwykle w przypadku nazw własnych bywa, tak i w tym – cytowana zasada ich nie dotyczy. Zatem można swój nowo wybudowany punkt gastronomiczny nazwać Maksi-bar i mieć pewność, że ze względów językowych wszystko będzie w jak najlepszym porządku.

Wróćmy jednak do tych naszych minispódniczek i maksipłaszczy. Piszemy źle, bo nagminnie już spotyka się błędne ekstra kredyty, lub super oferty banków albo supermarketów (to akurat, o dziwo, jest wyraz zapisywany przez wszystkich prawidłowo, jako jedno słowo), wice-dyrektorów, którzy z dywizem piszą o sobie na wizytówkach i w pismach do kontrahentów, czy naszą tytułową mini-spódniczkę i maksipłaszcz. Tak jednak być nie powinno i to powinniśmy zapamiętać.

x

Zobasz także

Zadziać się

Coraz powszechniej słyszymy, że używa się czasownika zadziać się jako synonimu wydarzyć się. Nie do ...